Mała architektura na eko-miarę

Mała architektura na eko-miarę

19 sierpnia 2019 0 przez redakcja

Nieodpowiedni dobór materiałów na zewnętrzne konstrukcje oraz obiekty małej architektury może negatywnie wpływać na środowisko i użytkowników. Okazuje się, że lepiej od drewna mogą sprawdzać się tu nowoczesne kompozyty.

Jak wynika z amerykańskich badań, zabezpieczone przed szkodnikami i gniciem drewno z czasem wydziela do otoczenia substancje chemiczne, które zostały wykorzystane do jego impregnacji. Choć pojedyncze dawki nie są według badaczy groźne, to przez lata może następować ich akumulacja w bezpośredniej okolicy obiektów, mająca wpływ na otoczenie naturalne. Do zabezpieczenia drewna używa się silnych bakterio- i grzybobójczych środków, do gleby mogą przedostawać się więc potencjalnie niebezpieczne chemikalia. Szacuje się na przykład, że 75 proc. drewna produkowanego w Stanach Zjednoczonych od połowy lat 70. do 2004 roku impregnowano ciśnieniowo CCA (ang. chromated copper arsenate, chromowany arsenian miedzi). Zawarty w substancji chrom (VI) zidentyfikowano jako substancję rakotwórczą. Co więcej, z ławek, mostków czy altan wskutek procesu ługowania do gleby może wydzielać się arszenik, mogący oddziaływać następnie na żywe organizmy w bezpośrednim otoczeniu. W związku z tym, ostatniego dnia 2003 r. w USA zakazano stosowania tego środka w pobliżu domów mieszkalnych. By uniknąć podobnych niebezpieczeństw w przyszłości, autorzy publikacji proponują albo bardzo ostrożny dobór drewna, impregnatów i sposobów konserwacji obiektów, albo zastosowanie niewymagających chemicznej ochrony zamienników drewna.

Alternatywa dla impregnowanego drewna

Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska opracowała tabelę, w której opisano zalety i wady alternatywnych dla impregnowanego drewna rozwiązań materiałowych – zarówno naturalnych, jak i syntetycznych:

Odporne na gnicie gatunki lokalne (np. orzech włoski, cyprys, jałowiec)

  • Zalety: Odporne na gnicie i oddziaływanie owadów. Atrakcyjne wizualnie. Stabilne wymiarowo.
  • Wady: Powierzchnie mogą być podatne na ogryzanie i drapanie. Podatne na wilgoć. Cykl życia krótszy niż w przypadku impregnowanego drewna

Odporne na gnicie gatunki egzotyczne (np. mahoń)

  • Zalety: Trwałe. Odporne na gnicie i oddziaływanie owadów. Atrakcyjne wizualnie. Brak sęków. Odporne na wodę.
  • Wady: Trudne w obróbce. Ryzyko pozyskania z nielegalnego wyrębu.

Kompozyty z włókien drewnianych i plastiku

  • Zalety: Nie rozwarstwiają się i nie odłupują. Duża dostępność kolorów. Niewielkie potrzeby barwienia i lakierowania. Nie wymaga pielęgnacji. Bez sęków.
  • Wady: Nienaturalny wygląd. Zazwyczaj nie do użycia konstrukcyjnego (drewno wykorzystywane do budowy podpór). Podatne na rdzę i zabrudzenia. Kolory blakną w słońcu.

W opracowaniu nie ujęto niestety będących nowością w czasie jego wydania nowoczesnych materiałów kompozytowych, uchodzących dziś za jedno z najlepszych rozwiązań do zastosowań zewnętrznych. – Wynalezione w pierwszej dekadzie XXI wieku, a później udoskonalane materiały kompozytowe na bazie PVC i łuski ryżowej łączą w sobie najważniejsze zalety egzotycznego drewna, winylu i drewna gumowego. Nie rozwarstwiają się, nie wypaczają, nie odłupują i nie gniją. Są odporne na oddziaływania insektów i nie wchłaniają wody. Dostępne w dużej liczbie kolorów, produkowane przez polską firmę CROSWOOD profile mogą po odpowiedniej obróbce bliźniaczo przypominać z wyglądu drewno egzotyczne, a trwałość wybarwienia objęta jest 15-letnią gwarancją. Dodatkową korzyścią dla środowiska jest to, że powstają z naturalnej krzemionki z łuski ryżowej będącej efektem ubocznym produkcji ryżu, a do ich wytworzenia nie trzeba ścinać drzew – mówi Michał Czajkowski, Dyrektor ds. Sprzedaży CROSWOOD. – Jedynym ograniczeniem ich wykorzystania jest brak możliwości użycia konstrukcyjnego. Tak jak w przypadku innych kompozytów, konieczne jest zastosowanie podpór z innego materiału – mówi Michał Czajkowski.